Ogromnych rozmiarów ładowarki i wywrotki o masie nawet 220 ton pracujące w kopalniach odkrywkowych zużywają w ciągu godziny nawet 134 litry oleju napędowego, emitując tym samym znaczące ilości dwutlenku węgla. Przedsiębiorstwa korzystające z takich pojazdów chcą zmniejszyć wpływ ich działalności na środowisko naturalne i szukają alternatywnych źródeł napędu jakimi są ogniwa paliwowe.
W Republice Południowej Afryki, w miejscowości Limpopo, w kopalni platyny Mogalakwena znajdujacej się w prowincji o tej samej nazwie z początkiem 2022 roku rozpocznie pracę ciężarówka o napędzie hybrydowym wodorowo-elektrycznym. Wodorowe ogniwa paliwowe dostarczać będą połowę energii, druga połowa pochodzić będzie z baterii elektrycznych. Układ taki w całości zastępuje potężny silnik Diesla, w dodatku jedynym produktem ubocznym jest woda. Co więcej podczas zjeżdżania z urobkiem oraz podczas hamowania energia jest odzyskiwana i magazynowana w bateriach elektrycznych pojazdu.
Kopalnia Mogalakwena jest częścią międzynarodowego koncernu wydobywczego Anglo American. Przedstawiciele koncernu zamierzają z pomocą ogniw paliwowych i baterii elektrycznych o 80 proc. zredukować emisję z silników Diesla w swoich kopalniach. Cel ten można porównać do wyeliminowania z dróg pół miliona samochodów.
Ciężarówka powstaje we współpracy Anglo American z firmami Engie, NPROXX, First Mode, Williams Advanced Engineering, Ballard, ABB, Nel and Plug Power. Ponieważ w Afryce infrastruktura wodorowa praktycznie nie istnieje, Anglo American zbuduje na terenie kopalni Mogalakwena zasilany ogniwami fotowoltaicznymi elektrolizer o mocy 140MW do produkcji wodoru.
Źródło: bbc.com