Wodór: nowa gorączka złota

przez | 10 października, 2023

Niedawne odnalezienie dużych złóż wodoru we francuskim regionie Lotaryngii pozwala sądzić, że wkrótce będziemy mieć do czynienia z kolejnymi odkryciami. Czy w związku z tym możemy się spodziewać nowej „gorączki złota”? – pyta autor felietonu w Hydrogen Economist.

Wodór. Gorączka złota.

Pod powierzchnią ziemi w wielu rejonach świata można się spodziewać dużych ilości czystego wodoru, nazywanego białym lub złotym. Jego wydobywanie na szerszą skalę może być przełomem na drodze do gospodarki zero emisyjnej, a to dzięki spodziewanemu znacznemu obniżeniu ceny wodoru. Obecnie dyskusyjnym jest zejście do poziomu 1$/kg dla zielonego i niebieskiego wodoru, a więc wodoru otrzymywanego w procesie elektrolizy wody lub z metanu przy pochłanianiu dwutlenku węgla.

Wiadomo o co najmniej 6 projektach wydobycia wodoru, prowadzonych na wstępnym etapie w różnych częściach świata: we Francji, Mali, w Ameryce północnej oraz Australii. W Mali złoże wodoru jest eksploatowane od wielu lat. Jeden z geochemików TotalEnergies porównał obecną sytuację do 1854 roku, gdy Edwin L. Drake odwiercił pierwszy szyb naftowy. We Francji, w Lotaryngii, na głębokości 3000 m odkryto złożę wodoru o czystości 98 proc. W związku z odkryciem tych złóż francuska firma FDE zawnioskowała o zezwolenie na eksplorację ponad 2500 km2. W Australii Południowej po ogłoszeniu przetargu na koncesję wydobycia wodoru zgłosiło się 40 firm. Na razie jednak wielcy gracze z sektora wydobywczego przyglądają się sytuacji z boku, analizując sytuację i koncentrując wysiłki na rozwoju technologii zielonego i niebieskiego wodoru.

Geolodzy twierdzą, że na całym świecie jest wiele złóż wodoru, natomiast jego wydobycie będzie wymagało inwestycji. Trzeba też pamiętać. że sektor wydobywczy nie należy do najbardziej przyjaznych środowisku

Źródło: Hydrogen Economist

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *