Bosch, niemiecki koncern przemysłowy zainwestuje 200 mln dolarów w produkcję stosów ogniw paliwowych w mieście Anderson, w Południowej Karolinie, we wschodniej części USA. Firma zatrudni na linii montażowej i w „clean roomach” dodatkowych 350 osób w istniejącej fabryce. Ogniwa paliwowe mają być w pierwszej kolejności wykorzystywane w ciężarówkach wodorowych produkowanych przez firmę Nikola, ale firma liczy też na innych klientów w Ameryce północnej.
Nikola otrzyma pierwsze ogniwa paliwowe z niemieckiej fabryki Boscha, natomiast później ich serwis przejmie fabryka w Anderson. Nowa inwestycja Boscha idzie w ślad za prawodawstwem o redukcji inflacji w USA (U.S. Inflation Reduction Act) podpisanym w sierpniu br., a którego elementem jest wykorzystanie technologii „zielonego wodoru” w celu redukcji uzależnienia od paliw kopalnych, których ceny rosną w ostatnim czasie.
Nikola produkuje obecnie ciężarówki elektryczne zasilane akumulatorami elektrycznymi, których zasięg to 300 mil (ok. 480 km). Aby produkować ciężarówki o większym zasięgu Nikola zamierza wykorzystać napęd wodorowy oparty na ogniwach paliwowych, który waży niewiele więcej od silnika Diesla i ma porównywalny czas tankowania. Takie ciężarówki w najbliższym roku na rynek mają wprowadzić na światowy rynek tacy producenci jak: Cummins, General Motors, Toyota, Volvo i Daimler.
Bosch ma fabrykę w Anderson od 1985 roku, gdzie obecnie produkowane są czujniki i elektroniczne jednostki sterujące dla napędów samochodowych. Produkowane komponenty dostarczane są do takich firma jak m.in. General Motors, Honda, Plug Power oraz Ballard Power, które już produkują ogniwa paliwowe w USA i Kanadzie.
Źródło: forbes.com, hrabstwo Anderson