Hyundai Motor Group planuje opracowanie wersji z ogniwami paliwowymi dla wszystkich modeli dostępnych komercyjnie od 2028r., a w 2023r. planuje premierę ogniw paliwowych nowej generacji. Do 2030r. pojazdy te mają mieć ceny konkurencyjne w porównaniu z pojazdami elektrycznymi. Dotyczy to zarówno samochodów osobowych jak i pojazdów użytkowych (ciężarówek, autobusów).
Koreański koncern ma kilkudziesięcioletnie doświadczenie w technologii ogniw paliwowych – swój pierwszy pojazd wodorowy zaprezentował już w 1998r. W ubiegłym roku z kolei miała premierę nowa ciężarówka XCIENT Fuel Cell, a od 2018r. w ofercie jest SUV o nazwie NEXO, dostępny również w Europie.
Ogniwa paliwowe nowej generacji mają mieć 100 oraz 200kW mocy, przy kosztach obniżonych o 50%, objętości urządzenia zmniejszonej o 30% i podwojonej wydajności.
W ostatnich latach wiele mówi się o wodorze w kontekście zeroemisyjnej gospodarki. Międzynarodowa Agencja Energii (IEA) określiła wodór jako „uniwersalny przenośnik energii”. Wodór ma wiele potencjalnych zastosowań w przemyśle i transporcie, jednakże nie brakuje przeszkód w jego powszechnym użytkowaniu. Mowa tu przede wszystkim o konieczności budowy odpowiedniej infrastruktury do produkcji, przesyłu, magazynowania i tankowania wodoru oraz wysokim koszcie ogniw paliwowych.
Pomimo wyzwań związanych z gospodarka wodorowa Hyundai oraz inne duże koncerny motoryzacyjne takie jak BMW, Daimler inwestują w pojazdy napędzane ogniwami paliwowymi. Niedawno Jaguar Land Rover, należący do indyjskiego koncernu Tata ogłosił plany wejścia w sektor samochodów z ogniwami paliwowymi. Od wielu lat w tym sektorze działają również Toyota, Honda oraz wiele mniejszych firm, takich jak np. Riversimple.
Źródło: cnbc.com; hyundaimotorgroup.com